LATO 2008
Lipiec - sierpień 2008 przyniósł wiele satysfakcji z przekopania i wyrównania sporej części ogrodu. Tu planujemy między innymi kawałek trawnika, ale z jego założeniem postanowiliśmy poczekać do przyszłego roku. Tymczasem plac gołej, ubitej ziemi wysychał, zaczęły się pojawiać chwasty. Zmartwiona, szukałam sposobu, by móc przeczekać, nie robiąc jednocześnie "na szybko" pochopnych nasadzeń. Zaczęłam czytać o nawozach zielonych i postanowiłam.... zasiać facelię. Facelia błękitna nie ma dużych wymagań odnośnie gleby, nie straszne jej susze, szybko wschodzi, wygląda jak niebieska łączka i po przekopaniu wprowadza do gleby mnóstwo odżywczych składników.
Facelia to bardzo miododajna roślinka. Przekonaliśmy się o tym, kiedy przez cały okres kwitnienia zlatywały się do nas pszczoły z pobliskich uli. Na szczęście były zainteresowane tylko niebieską łączką. Pojawiały się również inne ciekawe owady...
Naszą niebieską łączkę z ciężkim sercem przekopałam, w końcu miała zadanie do spełnienia...
Sierpień 2008
Tak wiele się działo w tym sezonie, że niełatwo wszystko poukładać chronologicznie... W sierpniu robiliś...my :) TARAS!!!
Nie było łatwo... Zwłaszcza, że byliśmy umówieni z "majstrem", który zrobił wykop, ułożył kilka bloczków i.... tyle go widzieli . Trochę się załamałam. Tomkowi bardzo zależało na tarasie. Szybko się jednak zorientowałam, że Tomek po cichu zaciera rączki i... zamawia piasek, cement, poprawia krzywo zrobiony wykop, wylewa chudziak, stawia kolejne bloczki... 2 sierpnia 0 7 rano na działce pojawiło się 20 ton piasku (!!!). Przestraszyłam się i schowałam się za domem. Zaczęłam gorączkowo myśleć co dalej... Skąd wziąć ludzi do pracy? Nie mieliśmy dużo czasu. Tomek się nie zastanawiał. Zaczął działać!
Tak wyglądał taras o godz. 14
Taras został zabezpieczony przed zimą wylewką, cd prac nastąpi...
Jesień 2008
|